- Kategorie bloga:
Mój Trek się obrazi...
Niedziela, 9 września 2012 | dodano:09.09.2012
- DST: 39.00km
- Czas: 01:45
- VAVG 22.29km/h
- Sprzęt: GENESIS PRO EXPERT
- Aktywność: Jazda na rowerze
Hm tak powiem to ja -człowiek który zaczynał od szosy... Pięknie się jeździ na szosie -prędkość,lekkość i w ogóle...
Jednak kiedy zjedzie się na szutrową drogę na góralu,kiedy jedzie się łąką po kamienistej drodze,bez aut furkoczącego wiatru a w około roztaczają się piękne krajobrazy,ścieżki pasące się konie to powiem tylko że wtedy odpoczywam na rowerze,wracam do domu zresetowany-zmęczony ale inaczej niż po szosie.Tylko marzę teraz o 29tce,może już niedługo i chyba przyszły sezon będzie sezonem eksplorowania terenu a szosa będzie dodatkiem.Dolny Śląsk i Jura-takie plany za rok ale teraz kiedy już coraz odważniej jeżdzę po kontuzji mam zamiar nacieszyć się góralem.Zresztą kiedy temperatura spada poniżej 20 stopni i wieje zimny wiatr szosa zupełnie nie sprawia mi przyjemności ...
Jednak kiedy zjedzie się na szutrową drogę na góralu,kiedy jedzie się łąką po kamienistej drodze,bez aut furkoczącego wiatru a w około roztaczają się piękne krajobrazy,ścieżki pasące się konie to powiem tylko że wtedy odpoczywam na rowerze,wracam do domu zresetowany-zmęczony ale inaczej niż po szosie.Tylko marzę teraz o 29tce,może już niedługo i chyba przyszły sezon będzie sezonem eksplorowania terenu a szosa będzie dodatkiem.Dolny Śląsk i Jura-takie plany za rok ale teraz kiedy już coraz odważniej jeżdzę po kontuzji mam zamiar nacieszyć się góralem.Zresztą kiedy temperatura spada poniżej 20 stopni i wieje zimny wiatr szosa zupełnie nie sprawia mi przyjemności ...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!