Info

baton rowerowy bikestats.pl

 Moje rowery

TREK 2300 ZR9000 39869 km
CUBE AMS ALL MOUNTAIN
GENESIS PRO EXPERT 40383 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(9)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marekoclv.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2012

Dystans całkowity:201.00 km (w terenie 72.00 km; 35.82%)
Czas w ruchu:10:05
Średnia prędkość:19.93 km/h
Maksymalna prędkość:35.00 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:20.10 km i 1h 00m
Więcej statystyk

mroźna droga do pracy

Piątek, 27 stycznia 2012 | dodano:27.01.2012
  • DST: 24.00km
  • Czas: 00:56
  • VAVG 25.71km/h
  • Temp.: -10.0°C
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Po wczorajszych korkach i 40 min jeździe w drodze powrotnej do domu autem,dziś zdecydowałem sie pojechać rowerem.Rano było -12 i to już dla mnie za zimno.

Bieg

Wtorek, 24 stycznia 2012 | dodano:24.01.2012
  • DST: 10.00km
  • Czas: 01:00
  • VAVG 10.00km/h
  • Temp.: -1.0°C
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Wspaniała śnieżna pogoda na bieg.Dawno tak przyjemnie mi się nie biegło.

śnieżna przyjemność

Środa, 18 stycznia 2012 | dodano:18.01.2012
  • DST: 25.00km
  • Teren: 20.00km
  • Czas: 01:15
  • VAVG 20.00km/h
  • Temp.: -2.0°C
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Wreszcie biało,ponieważ jest to moja pierwsza zima na MTB postanowiłem zobaczyć jak jeżdzi się po śniegu.Las Łagiewnicki,Wzniesienia Łódzkie przysypane śniegiem wyglądaja bardzo zachęcająco. Jeżdziło się tak przyjemnie po białych leśnych duktach że nie miałem ochoty wracać do domu.Jedyna rzecz jaka psuła mi trenning to marznące palce u nóg mimo bardzo dobrych ocieplaczy.Tak widać mam:-(( Kolejnym pozytywem śnieżnej jazdy jes czysty rower,który wystarczyło przetrzeć szmatką przed wprowadzeniem do domu.Co ciekawe las znam jak własną kieszeń a tu -niespodzianka-zabielone ściezki potrafią zmylić i kręciłem się w kółko dokąd nie spotkałem innego bikera,który wyjaśnił mi w którą stronę się kierować:-))

Super-taką ilość śniegu i -2 można przeżyć i spokojnie się przejechać-jak dla mnie:-))

śnieżna porażka w drodze do pracy

Wtorek, 10 stycznia 2012 | dodano:10.01.2012
  • DST: 26.00km
  • Czas: 01:00
  • VAVG 26.00km/h
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Wstaję rano-nareszcie śnieg:-))) Samochód zostaje,jadę do pracy rowerem.Tak to jest jak nie ma się termometru za oknem.Myślałem że bedzie przyjemna przejażdzka po białym puchu.Niestety była ale po posniegowym błocku. Dużo prania i czyszczenia. Jutro przeproszę mojego Civica i wsadzam tyłek do niego.

BIEGANKO

Poniedziałek, 9 stycznia 2012 | dodano:09.01.2012
  • DST: 5.00km
  • Teren: 5.00km
  • Czas: 00:40
  • VAVG 7.50km/h
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Jak nie przepadam za bieganiem tak muszę przyznać rację mojemu koledze byłemu zawodowemu kolarzowi-przynosi to efekt. Jest coraz łatwiej i polecam każdemu bo nic tak świetnie nie robi:-)

Jednak las i MTB

Sobota, 7 stycznia 2012 | dodano:07.01.2012
  • DST: 20.00km
  • Teren: 18.00km
  • Czas: 00:57
  • VAVG 21.05km/h
  • Temp.: 3.0°C
  • Aktywność: Jazda na rowerze

Rano szosa i rozczarowanie,więc po południu lekka przebiezka po Lesie Łagiewnickim co okazło się dużo przyjemniejsze w tej temperaturze i o dziwo po dwoch deszczowych dniach nie jest zbytnio mokro.

jazda zimą czyli twardy bądź nie miętki

Sobota, 7 stycznia 2012 | dodano:07.01.2012
  • DST: 20.00km
  • Czas: 00:48
  • VAVG 25.00km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temp.: -2.0°C
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Czytam tutaj o gościach,którzy danego dnia(zimowego) zrobili 100,200 km (po raz setny kask z głowy i pokłon) Ja nigdy nie przepadałem za jazdą szczególnie szosą gdy temp spadnie poniżej 15st.Dziś z rana pomyślałem że przejadę się kawałek bo i tak po zmianie pancerzy,linek i kół tak sobie chciałem sprawdzć jak wszystko chodzi. Podczas jazdy naszły mnie różne przemyślenia o takich twardzielach i o mnie, zastanawiałem się wciągając gila co chwilę jak znaleźć w tym jakąś przyjemność. Teraz podzieliłem te 20km:-)))) na plusy i minusy:
+ trochę ruchu z rana
- mimo znakomitego stroju zimowego odczucie zimna szczególnie w palcach rąk
- 40 min jazdy i tyle samo czyszczenia roweru+smarowanie+ pranie ciuchów bo miejscami mokre asfalty-czyli 2 godz roboty po 40min jazdy
- czyszczenie roweru na klatce schodowej bo jak wprowadzić uchlapany do domu
Może jestem trochhę marudny ale ten bilans jasno pokazał mi że lepiej wskoczyć w trampki i 30 min pobiegać-czysto,efekt trenningowy lepszy i mniej się zmarznie,mniej ubierania,mniej rozbierania mniej prania.
No cóż jeśli jeszcze skuszę się na jazdę zimową na rowerze to tylko MTB i do lasu bo tam nie wieje i w dzień kiedy będzie przynjmniej sucho bo za dużo roboty a za mały efekt.
Pozostaje mi tylko po raz któryś powiedzieć-podziwaim Was zimowi twardziele-jesteście wielcy.Ja w zimę wolę jednak pojeździć na nartach czy pobiegać a rower pozostawić na nieco cieplejsze dni:-))

"pada deszcz , tak już było wczoraj......."

Piątek, 6 stycznia 2012 | dodano:06.01.2012
  • DST: 6.00km
  • Teren: 4.00km
  • Czas: 00:45
  • VAVG 8.00km/h
  • Temp.: 3.0°C
  • Aktywność: Jazda na rowerze
i leje i wieje więc można tylko posiedzieć w domu i zrobić coś pożytecznego np porządki... i pomarzyć o 25 stopniach, słoneczku i ukochanych koszulkach...
6 km biegu w wiejącym wietrze i ponurej pogodzie -średnio przyjemne ale przynajmniej jakiś ruch

lekka przebieżka

Środa, 4 stycznia 2012 | dodano:04.01.2012
  • DST: 30.00km
  • Czas: 01:15
  • VAVG 24.00km/h
  • Aktywność: Jazda na rowerze
No cóż może jednak przyzwaczaję się do zimowej jazdy w ciemnościach...

Zamiast nasmarować narty-smarowanie łańcucha:-))

Poniedziałek, 2 stycznia 2012 | dodano:03.01.2012
  • DST: 35.00km
  • Teren: 25.00km
  • Czas: 01:29
  • VAVG 23.60km/h
  • Aktywność: Jazda na rowerze
<img alt="" src=""/>No cóż zima spłatała jak na razie figla.Na narty pojedzie się chyba dopiero w lutym w góry bo o wypadzie na Kamieńsk w tyg można zapomnieć-(((
Nie jestem specjalnym wielbicielem jazdy na rowerze zimą,ale czasem mi się zdarza,więc przy takiej pogodzie skusiłem się wczoraj na małą przejażdzkę żeby urozmaicić bieganie. Muszę przyznać że było dość przyjemnie zważywszy że ostatni raz przejechałem się w listopadzie. Niestety najgorszą stroną jazdy o tej porze roku jest wszechobecne błoto a dla kogoś kto trzyma rowery w mieszkaniu jest to problem:-( Dobrze że w lesie łagiewnickim sa fontanny z wodą źródlaną.