Info

baton rowerowy bikestats.pl

 Moje rowery

TREK 2300 ZR9000 39869 km
CUBE AMS ALL MOUNTAIN
GENESIS PRO EXPERT 40383 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(9)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marekoclv.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

test opony VEE RUBBER Flaying V 29x2.2

Niedziela, 14 lipca 2013 | dodano:14.07.2013
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Vee rubber flaying v © marekoclv


Każdy z posiadaczy roweru XC staje raz na jakiś czas przed przyjemnością płacenia sporych pieniędzy za opony do swojej maszyny.Jakakolwiek lepsza opona to wydatek od ok 100zł wzwyż a że opony kewlarowe wycierają się dość szybko koszty ogumienia dla kogoś kto jeździ sporo są znaczne.
Wiele osób zaraża się tym co widzi u zawodników czy u maratończyków jeżdzących głownie na oponach Schwalbe które są oczywiście znakomite ale i bardzo drogie.
Ja sezon zacząłem na typowo "terenowych"oponach kewlarowych o agresywnych klockach,które w terenie oczywiście sprawdzają się znakomicie ale gdy przyjdzie jechać po czymś twardszym co jest nieuniknione przyjemność jazdy się kończy.
Zacząłem rozglądać się za czymś co wystarczy na pewną jazdę w terenie ale będzie również świetnie toczyć się po twardszych drogach z asfaltem włącznie bo zdarza sie jeździć do pracy na rowerze. Trafiłem tu na oponkę o której mowa Vee Rubber Flaying V.Marka kojarzy sie z tanimi oponami w fabrycznych rowerach a tu miłe rozczarowanie-nowa kolekcja opon również do kół 29.Gęsty,niski bieżnik w kształcie trójkącików i wysokie boki mające zapewnić trzymanie w zakrętach.Cena 75zł za szt i to z wysyłką!!!
Oponki przyszły szybko i zaraz poszły na koła.Sztuka położona na wadze pokazała 640g-ujdzie!
Oponka jak nazwa wskazuje niesie nieziemsko,cichuteńka i bardzo sterowna. Bez problemu daje radę na największych górkach pokrytych korzeniami i drobnymi kamieniami.Dała radę na wymagających szlakach Jury choć akurat na ten wyjazd powinienem był założyć inne.Na co dzień jeźdzę po pagórkowatych terenach Wzniesień Łódzkich gdzie w lasach są górki 200-280mnpm z bardzo stromymi podjazdami,zjazdami ,korzeniami i piachem. Są kręte ścieżki i bardzo pofałdowany teren.Opony spisują się znakomicie.Trochę gorzej gdy jest mokro ,trzeba już troszkę uważać na mokrych liściach i korzeniach,ale to normalka nawet na oponach "agresywnych"Po miesiącu używania tych opon nie mam wcale ochoty zakładać innych i wydaje mi się że jeśli ktoś mieszka na terenie nizinnym czy pagórkowatym i wydaje ciężką kasę na jakieś drogie znane opony może śmiało rozważyć te gumki bo dwie sztuki kosztują tyle co np jedna Racing Ralph :-)Oczywiście jadąc w góry na naprawdę ciężkie szlaki Racing Ralphy będą dużo lepsze tylko pytanie czy warto je tyrać do codziennego trennigu czy dojazdu do pracy??

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!