- Kategorie bloga:
nareszcie:-)
Sobota, 16 czerwca 2012 | dodano:16.06.2012
- DST: 54.00km
- Czas: 02:41
- VAVG 20.12km/h
- Aktywność: Jazda na rowerze
Słońce,szum zbóż,pusta droga-o tym marzyłem od 2 miesięcy.Bark nie najgorzej zniósł pozycje na rowerze.Niestety kondycja:-((Widać po średniej...
Pierwsze kilometry to bardzo zachowawcza jazda,gdzieś w głowie siedzi jeszcze strach niestety,nadwaga którą obdarzyło mnie siedzenie w gipsie i bezruch niestety też bardzo przeszkadza choć jest nieduża. Szybko zmęczyły się nogi więc mięsnie piekły całą drogę. No cóż początek sezonu w środku zezonu-przykre,ale zawsze mogło być gorzej. Teraz po trochu z cierpliwością trzeba doprowadzić się do pełnego zdrowia. Niestety prawą ręką jeszcze nie sięgnę do kieszonki w koszulce,ale mam nadzieję że za kilka tyg dam radę.Mam też nadzieję że za miesiąc,półtora wsiądę na MTB.
Komentarze
Dzięki
no bardzo potrzebowałem takiego wypadu choć była to namiastka jazdy ale ważne że da się jeździć
szkoda że tak słabo z kondycją ale mam nadzieję że będzie lepiej.Za 2 tyg dołożę trochę bieganie bo to najlepsza metoda na wzmocnienie i zrzucenie opony z pasa.
Od lipca idę do nowej pracy i będę kończył godz wcześniej niż zwykle więc będzie trochę wiecej czasu i do pracy też rowerem 15km więc powinno być dobrze. marekoclv - 15:44 sobota, 16 czerwca 2012 | linkuj
no bardzo potrzebowałem takiego wypadu choć była to namiastka jazdy ale ważne że da się jeździć
szkoda że tak słabo z kondycją ale mam nadzieję że będzie lepiej.Za 2 tyg dołożę trochę bieganie bo to najlepsza metoda na wzmocnienie i zrzucenie opony z pasa.
Od lipca idę do nowej pracy i będę kończył godz wcześniej niż zwykle więc będzie trochę wiecej czasu i do pracy też rowerem 15km więc powinno być dobrze. marekoclv - 15:44 sobota, 16 czerwca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!